2021-03-04 Adrianna Wardzała

Więcej nie znaczy lepiej. O upraszczaniu komunikacji i sztuce odejmowania.

Moje największe wyzwanie ostatnio? Upraszczanie. To coś z czym zmagam się niemal każdego dnia w pracy. 

Dlaczego tak jest? Powód jest oczywiście prosty:

  • Uwielbiam swoją pracę. 
  • Uwielbiam pisać.
  • Uwielbiam tworzyć nowe projekty i kampanie. 

Kiedy więc przychodzi czas, aby podzielić się pomysłem ze światem, moim pierwszym odruchem jest… pójście na całość! Nie pozwolić, aby MÓJ produkt/usługa/wpis przypominał cokolwiek co już istnieje w internecie….a to jest trudne i pracochłonne (nie zawsze też możliwe). 

upraszczanie komunikacji

Dobra wiadomość jest taka, że jeśli też się z tym zmagasz, to jesteś jednym z tych marketerów/przedsiębiorców, którzy chcą mieć pewność, że to co robią jest przepełnione wartością.

I dodajesz…ciągle dodajesz: do swojego szkolenia, kursu online, książki, wpisu na blogu, odcinka podcastu lub oferty WSZYSTKO co może okazać się ważną informacją

Problem w tym, że wartość płynąca z treści NIE jest informacją. Chociaż często sprawia wrażenie, że powinna nią być.

W końcu, w zasadzie przelewasz swoje myśli i wiedzę na papier i przekazujesz je jako informacje prawda? Po dostarczeniu tych informacji ludzie powinni być zachwyceni i wiedzieć dokładnie to co Ty!

Niestety….rzeczywistość wygląda trochę inaczej. 

Wartość znajduje się w tym, co jest użyteczne i możliwe do zastosowania w życiu Twoich odbiorców. 

Zastanów się co możesz pomóc ludziom zrobić, zmienić i zobaczyć w ramach ograniczeń ich codziennego życia? Pomóż przełamać przekonania i o to oprzyj swoją strategię contentową. 

Ten typ treści często jest o wiele prostszy i krótszy niż “przelewanie wszystkich swoich myśli i całej wiedzy na papier”. 

W końcu dzisiaj cierpimy raczej od nadmiaru informacji i z powodów wyrzutów sumienia, iż nie możemy ich wystarczająco szybko przyswajać. Na braki nikt nie narzeka….

Dlatego są małe szanse, że ktoś pomyśli, że przekazałeś/łaś “zdecydowanie za mało informacji”.

Pisząc Twoim celem jest dostarczenie odbiorcom wystarczającej ilości informacji, aby zaczęli działać. Następnie obserwowanie jak podejmują działania i osiągają nowe rezultaty. 

Poza tym to o wiele prostsze podejście do realizowania swoich pomysłów i prezentowania ich światu dokładnie wtedy kiedy zawierają TYLKO wartościowe wskazówki i porady, a nie całą wiedzę wszechświata.  

Pomyśl o tym. Czy czułbyś się bardziej zachęcony do przeczytania treści:

“Zbuduj skuteczną strategię contentową w trzech krokach (z wideo wskazówkami)?”

-czy raczej-

„Zbuduj skuteczną strategię contentową w 30 prostych krokach (z dołączonym ebookiem, arkuszem ćwiczeń w PDFie i serią wideo wskazówek)?

Pierwszy wpis zawiera TYLKO to czego teraz potrzebujesz…a ten drugi: po prostu omawia wszystko, czyli zdecydowanie za dużo.

Dlatego staram się stosować zasadę 30%. Na czym ona polega?


Tworząc draft treści, szkic ebooka czy programu szkoleniowego….przyjmuję, że pewnie będzie on mocniejszy jeśli usunę z niego 30% treści.

Ponieważ te 30% najpewniej zawiera extra materiały, teorię czy mało przydatne fakty….które mogą sprawić, że odbiorcy będą zdezorientowani. 

Usuwanie tych rozpraszaczy daje błyszczeć prawdziwej wartości jaką możesz zaoferować odbiorcom: pomaganie w podejmowaniu działania i wprowadzania zmian w swoich zachowaniach. 

Taka prosta myśl na dziś: Upraszczajmy…dla siebie i naszych odbiorców.

, , , , ,

CREATIVE DESIGN FROM DEUTSCHLAND

We welcome you to contact us for more information
about any of our products or services.