W poszukiwaniu utraconego czasu

Niezależnie od tego, na jakim etapie kariery zawodowej jesteś, zapewne chciałbyś znaleźć więcej czasu w ciągu dnia, aby zająć się sobą – własnym rozwojem osobistym lub pasją, o której niemal już zapomniałeś. Jak tego dokonać? 

zarządzanie czasem

3 kroki do efektywnej pracy

Otóż, aby efektywniej podchodzić do swojej pracy, warto:

→ określić swój osobisty styl produktywności,

→ ocenić aktualny poziom stresu,

→ poświęcić czas na pracę, która rzeczywiście ma znaczenie.

Jednym z kluczowych ograniczeń produktywności, z którym staram się walczyć jest stres. Ten znacząco potrafi wpłynąć na wydajność pracy. Z jednej strony, gdy jego poziom jest zbyt wysoki, działa paraliżująco, zabijając produktywność. Z drugiej natomiast – gdy jest zbyt niski –  nie stymuluje do żadnej aktywności. Jak więc osiągnąć pożądany stan, który zapewni Ci zaangażowanie, a jednocześnie nie przytłoczy zdolności do wypełniania obowiązków? Czy istnieje idealny poziom stresu?

Planowanie dnia, które zapewni Ci przestrzeń do pracy ważnej

Jednym ze sposobów na poradzenie sobie z nadmiarem kortyzolu jest planowanie dnia. Choć to bolesny i czasochłonny proces (przynajmniej na początku), jednak korzyści z niego płynące, w tym zwiększona wydajność i świadome zarządzanie priorytetami, czynią go opłacalnym. Co jeśli jednak samo śledzenie informacji i planowanie nie pomoże? Oto kilka praktycznych wskazówek:

1.     Zobowiązuj się do mniejszej liczby zadań. Kiedy bierzesz na siebie kolejne obowiązki, nie tylko angażujesz się w pracę z nimi związaną, ale również w radzenie sobie ze wszystkimi administracyjnymi problemami i niespodziewanymi przeciwnościami. Gdy szukasz sposobów na zwiększenie wydajności, musisz wiedzieć, że nowe działania są tak naprawdę prośbami o twój czas, który możesz lepiej spożytkować na inne priorytety.

2.     Mów częściej „nie” w pracy. Wielu profesjonalistów chce, aby postrzegać ich jako ludzi „na tak” i graczy zespołowych. Czasem jednak trzeba powiedzieć „nie” podejmowaniu nowych zadań, w tym takich, które mogą utrudniać realizację celów osobistych lub organizacyjnych. Kiedy pojawią się takie okoliczności, musisz świadomie ocenić prośbę i możliwość jej wykonania. Jeśli nie możesz zaakceptować zadania, bądź empatyczny, ale i stanowczy oraz bezpośredni w uargumentowaniu swojej odmowy.

3.     Nadaj priorytet ważnej pracy i pozwól sobie na niezajmowanie się sprawami nieważnymi. Twój czas i uwaga nie są nieograniczonymi zasobami. Musisz więc nauczyć się ignorować kwestie, które nie zasługują na natychmiastową uwagę. Chociaż może się to wydawać bezduszne i nieuprzejme w stosunku do osób poszukujących twojej pomocy, naucz się miło, ale stanowczo odmawiać poświęcania uwagi niekończącym się listom rzeczy do zrobienia przez innych.

4.     Unikaj ludzi, którzy niepotrzebnie żądają twojego czasu. Niektórzy z nich regularnie odciągają cię od twoich celów, ponieważ przynoszą nowe, mniej krytyczne prośby. Aby odzyskać swój czas, powinieneś wyjaśnić swoje prośby przed ich zaakceptowaniem, zakwestionować przesłanki, strategicznie opóźnić odpowiedzi i zdecydować się na rozmowę na temat swoich preferencji.

 

Dodatkowa wskazówka dla przedsiębiorców

 

Dodatkowo jeżeli masz własny biznes to myślę, że jeszcze jedna rzecz jest bardzo ważna: Unikaj złożoności! To ona sprawia, że każdego dnia coraz trudniej będzie nadążyć ze wszystkim, a naturalnie każdy przedsiębiorca ma tendencję, aby dodawać nowe produkty czy usługi do oferty. Jaka jest alternatywa dla tego podejścia? O tym możesz przeczytać tutaj

Jeżeli masz jeszcze jakieś sprawdzone strategie zarządzania sobą w czasie – koniecznie podziel się nimi w komentarzu. 

Jakich liderów dzisiaj nam potrzeba? – rozmowa z Claudio Feserem

Podczas pracy w Harvard Business Review Polska miałam możliwość spotkania i porozmawiania z wieloma ekspertami z obszaru przywództwa. Jednym z nich był Claudio Feser – starszy partner w szwajcarskim biurze McKinsey & Company. Nasza rozmowa dotyczyła przede wszystkim skalowalnego oraz inspirującego przywództwa.

Zachęcam do obejrzenia wywiadu w formie wideo (tutaj: https://bit.ly/2WRwuxZ ) lub przeczytania skrótu rozmowy na blogu. 

 

przywództwo

Adrianna Wardzała: Chciałabym zacząć od dużej zmiany, jaką obserwujemy ostatnio w liderach. Ci, którzy odnoszą sukcesy, są autentyczni, szybko podejmują decyzje i mają wielką wizję, za którą podążają ludzie. Czy na tym właśnie polega dzisiejsze przywództwo?  

Claudio Faser: Cóż, przywództwo to szeroki temat. Istnieje wiele podejść dotyczących przewodzenia innym. Inspirujące przywództwo jest jednym z nich. Wykorzystuje ono pasję i energię ludzi. Idąc tym tropem, inspirującym przywódcą jest ten, kto potrafi wyzwolić tę energię u osoby, która za nim podąża. Wykorzystując emocje, wartości i znaczenie zamiast wydawania poleceń.

Znaczenie inspirującego przywództwa wydaje się tylko rosnąć w czasach, gdy hierarchia nie jest już tak ważna, a strategia musi być zwinna. W swoich książkach mówisz, że inspirujące przywództwo to proces. Od czego więc zacząć naukę, aby poprawić swoje umiejętności? 

Przywództwo, również to inspirujące, jest zestawem zachowań, których można się nauczyć. Trzeba tylko zrozumieć, w jaki sposób druga osoba odczuwa, co może mieć dla niej znaczenie, co jest dla niej ważne. Kluczowymi więc kompetencjami są słuchanie i empatia. Dzięki temu łatwiej będzie zrozumieć, co ma znaczenie dla drugiej osoby, aby nadać kierunek jej działaniom. 

Struktury są dzisiaj płaskie, co oznacza, że zespoły są bardzo duże. Jak liderzy zarządzający dużymi grupami mogą poznać systemy operacyjne i pasje swoich pracowników? Czy to wymaga budowania relacji? Indywidualnych spotkań? 

Kluczowe jest zrozumienie tego, co napędza człowieka, co on czuje, jakie są jego pasje. Jak jednak to zrobić w przypadku setek, a nawet tysięcy osób? Pomocne w tym są dwa procesy. Pierwszy to „zarażanie” emocjami. Jeśli umieścimy dwie osoby w pokoju, ich emocje zbiegają się. Czasem kiedy wejdzie się do pomieszczenia, można wyczuć, że jest w nim energia. Jej wyzwalaczem mogą być wspólne wartości. Drugim podejściem jest odwoływanie się do wspólnej misji.

Większość programów rozwoju przywództwa zawodzi, ponieważ skupiają się one na wąskiej grupie menedżerów. Jakie nowe podejście mógłbyś zarekomendować?

Jednym z powodów porażek jest to, że musimy rozwinąć wiele umiejętności w krótkim czasie. Pierwszym ograniczeniem jest jednak hierarchiczna struktura, drugim – zdolność ludzi do przyswajania i uczenia się. Nie możemy przeprogramować się w ciągu minuty. Potrzebujemy czasu, aby się zmienić. Chcąc osiągnąć sukces, powinniśmy skupić się na trzech, czterech konkretnych zachowaniach i starać się je zmienić w ciągu najbliższych 18 miesięcy. Przywództwo jest zestawem zachowań, które wykonujemy w sposób naturalny. Aby tak się stało, potrzeba czasu. Pamiętajmy, że zachowania się wzajemnie wzmacniają, a my mamy tendencję do naśladowania. Jeśli wystarczająco dużo osób wokół nas zmieni swoje zachowanie, to i my będziemy zmuszeni zmienić swoje. Musimy więc zdobyć wystarczającą liczbę ludzi, którzy przejdą przez program rozwoju przywództwa. Brakuje jednak wystarczającej motywacji, która utrzymuje się po szkoleniach. Trzecim kluczowym czynnikiem sukcesu jest upewnienie się, że uczymy się we właściwy sposób. Ludzie uczą się, gdy czują się bezpiecznie, kiedy są zrelaksowani. Stają się kreatywni, gdy mają czas na refleksję i nie są pod presją. 

I wreszcie, jeśli najwyższe kierownictwo nie poprze tej inicjatywy, nie będzie miało określonej roli w tych programach, nie wprowadzi zmian w systemach motywacyjnych, ludzie się nie zmienią.

Osobiście jestem wierną fanką stwierdzenia: nie możesz zarządzać czymś, czego nie mierzysz. Przywództwo jest jednak bardzo trudne do zwymiarowania. Jakie KPI zaproponowałbyś do takich programów? Jak oceniać ich skuteczność?

Istnieją bezpośrednie i pośrednie sposoby mierzenia przywództwa. Jednym z nich jest mierzenie zmian na poziomie indywidualnym. W tym przypadku idealnie sprawdzają się oceny 360 stopni. To bezpośrednia forma pomiaru wydajności lidera. Można też mierzyć poziom zaangażowania zespołu, departamentu lub funkcji biznesowej. Jeżeli umiejętności lidera rosną, rośnie też zaangażowanie. Można również mierzyć efekty pośrednio, np.  wydajność w czasie, wydajność sprzedaży i spróbować zestawić to z nowymi umiejętnościami liderów. Podsumowując, ważne jest, aby mierzyć efekty, ponieważ w przeciwnym razie bardzo trudno sprawdzić, co działa. Może to spowodować, że najwyższe kierownictwo przestanie skupiać się na zmianach. 

Dziś wyzwaniem jest też pozyskiwanie talentów do organizacji. Dobre wynagrodzenie nie stanowi już przewagi, liczą się też niematerialne aspekty – uznanie, możliwość wpływania na kierunek rozwoju firmy. Jak liderzy mogą nimi efektywnie zarządzać?

Jedną rzeczą jest uczciwe wynagradzanie pracy. Zachęty finansowe do pewnego stopnia mogą zwiększyć efektywność. Coraz więcej jednak ludzi, szczególnie z młodszych pokoleń, napędza misja, pasja i wartości. Zdolność przywódcy do inspirowania i zdolność organizacji do kształcenia inspirujących liderów to moim zdaniem kluczowa kompetencja. Jestem przekonany, że to te organizacje będą miały mniej problemów z utrzymaniem i rozwijaniem talentów.

 

Jak negocjować, unikając konfliktów?

Daniel L. Shapiro – ekspert w obszarze negocjacji i rozwiązywania konfliktów, jeden z 15 najlepszych profesorów Harvardu, ale co najważniejsze, człowiek z ogromną pasją i ciekawością świata dzieli się ze mną wskazówkami dotyczącymi negocjacji.

Konferencja Elite Sales 2018/2019

Za każdym razem gdy przyjeżdża współpracować z ICAN Institute jest żywo zainteresowany naszą sytuacją gospodarczą (jego przodkowie pochodzą z Polski) oraz wsparciem nas jako liderów w dalszym rozwoju kompetencji.

A.W.: Daniel, dziś rozmawiamy o negocjacjach sprzedażowych, ale jak słusznie zauważyłeś negocjujemy cały czas. Z zespołem, szefem, partnerem, a nawet z dziećmi, które są najtrudniejszymi przeciwnikami. W tym procesie przez większość czasu rządzą nami silne emocje, pojawia się stres. Jaki to ma wpływ na nasze umiejętności negocjacyjne?

Daniel L. Shapiro: Kilka lat temu w Harvard Business School przeprowadzono badanie, w którym pytano kierownictwo wyższego szczebla, jak się czuje w negocjacjach. Okazuje się, że większość z nich dopada niepokój – obawiają się, że oddadzą za dużo wartości, że zawiodą, przeoczą okazję biznesową lub zniszczą relację z partnerem.

Jedną z pułapek negocjacji jest stan, który nazywam „zawrotem głowy”. To moment, gdy jesteśmy tak pochłonięci obawami przed konfliktem, że nie myślimy logicznie. Grając o dużą stawkę, stres niejednokrotnie przejmuje nad nami kontrolę. Moja rada? Trzeba sobie zadać pytanie: jaki jest mój cel w tych negocjacjach? Koncentrując się na racjonalnej rozmowie, łatwiej zapanować nad emocjami. 

Daniel, a co zrobić w sytuacji, gdy rozmawiając z kimś, czujemy, że mamy rację. Druga strona nie rozumie jednak naszych argumentów, a my nie chcemy zmieniać zdania. W swoich książkach piszesz o efekcie plemienia (tribes effect), który jest za to odpowiedzialny. Jak sobie z tym poradzić?

Efekt ten pojawia się w sytuacjach konfliktowych lub negocjacjach. Gdybym na przykład zaczął źle mówić o Polakach, to nasza relacja zostałaby przerwana. Kiedy nasza tożsamość jest zagrożona, bardzo szybko zaczynamy myśleć w kategoriach podziału i obrony. Nagle w naszej relacji jesteśmy ty i ja, a nie my. Stajemy w opozycji do siebie. To jest zamknięty system myślenia, w który bardzo łatwo się wprowadzić. Najlepszą ucieczką od tego jest bycie świadomym tego stanu, jak i tego, że mamy wybór. Czy nadal chcę się z tobą konfrontować, czy może sensowniej będzie, jeśli wspólnie popracujemy nad naszymi problemami?

Jako liderzy często musimy wychodzić poza naszą strefę komfortu, ale są rzeczy, o których nie chcemy rozmawiać. Jakie strategie można zastosować w przełamywaniu tematów tabu? 

Tematy tabu są częścią każdej komórki: czy to rodziny, czy firmy. Wszyscy mamy tajemnice. W organizacji na przykład może występować dyskryminacja ze względu na płeć lub pochodzenie, o której nie można mówić. Albo jeden z dyrektorów zatrudnił swojego przyjaciela, o którym wiesz, że nie jest odpowiednio wykwalifikowany, ale ty nie możesz o tym nikomu powiedzieć. Wiesz, że jeśli złamiesz tabu, zostaniesz ukarany. 

Odpowiedzią na to wyzwanie jest stworzenie bezpiecznej przestrzeni, w której ludzie mogą mówić o wszystkim bez reperkusji. W firmie można powołać komórkę w dziale HR lub biuro rzecznika organizacji, albo stworzyć anonimowy system opinii. Można też działać w mniejszych grupach, gdzie łatwiej o otwartość. Działania te mają na celu nakłonić ludzi, aby odważniej dzielili się swoimi opiniami bez strachu przed konsekwencjami.

No dobrze. Dlaczego więc autonomia i przynależność są tak ważne w pracy i jak przyczyniają się do powstawania konfliktów?

Moim zdaniem są dwie ludzkie motywacje, które napędzają wszystkich. To autonomia i przynależność. Jeśli negocjujemy, to każdy z nas chce się czuć jak najlepiej – chce mieć zbudowaną relację. Zależy nam na takiej, w której oboje stawiamy czoła temu samemu wyzwaniu. Druga strona nie jest problemem, ten jest przed nami. Wspólnie go negocjujemy – to afiliacja. 

W przypadku autonomii musimy zaakceptować, że każdy chce podejmować decyzje. Czasem jednak moja wolność wkracza na twój obszar wywierania wpływu. W tej sytuacji prostą wskazówką może okazać się zasada „ACBD” – „konsultuj się zawsze przed podjęciem decyzji”. Najpoważniejsze sytuacje biorą się stąd, że nie konsultując ważnych decyzji, naruszamy czyjąś autonomię. Dlatego warto rozmawiać, szanować oczekiwania  drugiej strony, aby podejmować decyzje we własnej przestrzeni na własnym terenie.

Daniel, dziękuję bardzo za rozmowę i cenne rady, z których z całą pewnością będziemy na co dzień korzystać.

 

Wywiad można obejrzeć na Facebooku (link: https://bit.ly/2XvOzCG ) lub przeczytać wersję skróconą poniżej. 

Lekcje z warsztatu Johna P. Kottera

W zeszłym tygodniu miałam okazję uczestniczyć w wyjątkowym warsztacie z Johnem P. Kotterem organizowanym przez HBR France w Paryżu. John to wielokrotnie nagradzany lider w dziedzinie biznesu i zarządzania, przedsiębiorca, inspirujący mówca i emerytowany profesor Harvard Business School. Warsztat był poświęcony budowaniu przedsiębiorstw, które są gotowe wykorzystać „wielkie szanse” biznesowe. Poniżej kilka ciekawych konceptów, które moim zdaniem świetnie opisują wyzwania liderów.

Według Johna to właśnie zdolność rozpoznawania i szybkiego wykorzystywania szans przy jednoczesnym unikaniu zagrożeń są kluczowymi kompetencjami, które pozwalają dzisiaj odnieść firmom sukces. Jak organizacje mogą zdobyć te umiejętności?

W początkowej fazie budowania przedsiębiorstwa jego struktury są sieciowe – przypominają układ słoneczny, gdzie wszelkie aktywności kręcą się wokół centralnego (dobrze zdefiniowanego) celu. Jednak wraz z rozwojem i dojrzewaniem firmy w naturalny sposób stają się one hierarchiczne – zyskują stabilność, tracąc przy tym na innowacyjności, spontaniczności i kreatywności. Model hierarchiczny bardzo mocno wspiera przewidywalność i powtarzalność biznesu, może też zrobić miejsce dla pewnych innowacji (o ile jest ustalona taka funkcja). Wielkim wyzwaniem nadal jednak pozostaje zwinność i szybkość wdrożenia, które są niezbędne w ultrakonkurencyjnym otoczeniu biznesowym.

Każda struktura ma swoje zalety, ale ani hierarchia, ani sieć nie stanowią idealnego modelu. Według Johna P. Kottera najlepszy do wykorzystywania „wielkich szans” jest model hybrydowy. Oto kilka fundamentalnych zagadnień poruszanych przez Kottera:

1.    Hierarchie uniemożliwiają zmiany. Dzisiejsza zmiana wymaga elastyczności i zdolności adaptacyjnych – cech typowych dla sieci.

2.    Sieci gwarantują zwinność i kreatywność, ale w dłuższej perspektywie nie są trwałe. 

3.    W systemie hybrydowym sieć jest odpowiedzialna za napędzanie innowacji i wykorzystywanie nowych możliwości strategicznych, podczas gdy hierarchia zapewnia struktury wspierające ciągłość sukcesu.

4.    Zarządzanie nie jest przywództwem. Zarządzanie jest zorientowane na proces, przywództwo natomiast to wizjonerstwo. Oba są niezbędne do budowania sukcesu firmy.

5.    Ludzie są najpotężniejszą siłą organizacji. Kluczowe jest stworzenie i utrzymanie poczucia pilności zmiany wśród pracowników. Zadaniem liderów jest odpowiednia komunikacja i inspirowanie do tego jak największej liczby osób.

6.    Strategia jest dynamiczna – nieustannie ewoluuje, aby sprostać wymaganiom rynku.

Jeżeli zainteresowałam Was tym tematem, to polecam przeczytanie książek Johna P. Kottera lub artykułów opublikowanych na hbrp.pl 

Jeśli sądzisz, że jesteś przygotowany, zastanów się: https://bit.ly/2QqXmmN

Zarządzanie to nie przywództwo: https://bit.ly/2wpICeS

P.S.

Artykuły te dla wszystkich czytelników są w pełni dostępne. ?

Kilka słów o audio brandingu

W ostatnim czasie obserwuję prawdziwy boom na marketing oparty na audio. Co chwila ktoś publikuje kolejny podcast, a grono odbiorców systematycznie rośnie. Skąd ten szalony rozkwit formatu audio?

Wydaje i się, że spowodowane jest to tym, że jesteśmy dziś atakowani przede wszystkim bodźcami wzrokowymi. W rezultacie nauczyliśmy się praktycznie bezwiednie je filtrować, na znacznie głębszym poziomie niż słynna „ślepota banerowa”. 

Dodatkowo większość ludzi żyje w ciągłym stanie częściowej uwagi – oznacza to, że odbieramy różne bodźce w tym samym czasie, ale bardzo powierzchownie. W 2000 roku skupialiśmy swoją uwagę na około 12 sekund, w 2008 roku natomiast już tylko na 8 sekund. Nie dotarłam do świeższych badań, ale sam Facebook rekomenduje, aby intro wideo nie było dłuższe niż 3 sekundy. Nic dziwnego więc, że marketerzy tak chętnie eksperymentują z materiałami audio.

Warto więc zastanowić się jak dźwięk, wykorzystywany strategicznie, może budować zaufanie, tworzyć tożsamość marki i zwiększać sprzedaż. Aby kreować własną „markę audio”, należy skorzystać z poniższych narzędzi:

 1.    Rozmowy telefoniczne. Nie od dziś wiadomo, że infolinia i obsługa klienta jest cennym punktem kontaktu z klientami. Zamiast tradycyjnych i bardzo ogólnych treści, używaj starannie dobranego audio przed odebraniem połączenia i muzyki podczas oczekiwania lub przełączania. Pamiętaj, aby dostosować się do sytuacji klientów, np. inna muzyka pasuje do sklepu z zabawkami, a inna do firmy ubezpieczeniowej. 

2.    Branded content. Wykorzystując dźwięk do wstępów, przerywników i zakończeń wideo, możesz subtelnie przypomnieć publiczności, że to twoja marka stoi za tą wartościową treścią.

3.    Eventy. Wiele firm korzysta z tych samych wypracowanych formatów podczas śniadań biznesowych, konferencji, targów czy spotkań z klientami. Buduj emocje i relacje, używając dźwięku autentycznego i unikalnego dla twojej marki.

4.    Aplikacje i produkty. Stwórz bardziej przyjemne doświadczenie, wybierając alerty pochodzące z tego samego słownictwa dźwiękowego, co tożsamość audio twojej marki.

5.    Reklamy. Niestandardowy dobór muzyki może wzmocnić dramaturgię reklamy, przekazać wartości marki i zbudować trwałe relacje z członkami publiczności.

Opracowując nową strategię marki audio, pamiętaj o tych kluczowych punktach:

1.    Twoja marka ma „tożsamość audio” niezależnie od tego, czy aktywnie nią zarządzasz. Wybór audio powinien być spójny we wszystkich kanałach oraz kreowanych przekazach. Dotyczy to muzyki odtwarzanej klientom oczekującym na połączenie z infolinią, tej wykorzystywanej do reklam (internetowych i telewizyjnych) czy podczas kursów onboradingowych lub szkoleniowych dla pracowników. 

2.    Branding audio tworzy nowy język komunikacji. Używane dźwięki powinny być na tyle silne, aby słuchacze przypominali sobie markę i emocje z nią związane, bez wykorzystywania słów i tradycyjnych wskazówek wizualnych. Dobierając odpowiednie dźwięki, można skrócić czas oczekiwania (na poziomie odczuć) lub kreować poczucie przynależności wśród pracowników.

Jak zabrać się do tematu? Postaraj się znaleźć luki u konkurencji. Francuska firma kolejowa SCNF odkryła, że lotniska i dworce kolejowe używały nachalnych dzwonków i sygnałów dźwiękowych, które wywoływały irytację i zdenerwowanie. SCNF potraktowali to jako szansę na wyróżnienie się – postanowili w swojej strategii audio zapewnić klientom przede wszystkim poczucie spokoju.

Nie wpadnij też w pułapkę oczywistości. Jeśli twój dźwięk od razu wydaje się sympatyczny, to prawdopodobnie jest zbyt znajomy, aby być interesującym. W ten sposób nie zostanie zauważony.

I jeszcze jedna pułapka. Branding audio ma przede wszystkim komunikować wartości, a nie dopasowywać się do osobistego gustu.  

Czy znasz marki, które na chwilę obecną mają dobrze odrobioną lekcję z audio brandingu?

#audiobranding #sonicbranding #soundbranding #acousticbranding 

Artykuł na podstawie książki: Audio Branding Using Sound to Build Your Brand, autorstwa: Laurence Minsky, Colleen Fahey

O emocjach w komunikacji lidera

Szukając kandydatów na stanowiska kierownicze, firmy z reguły biorą pod uwagę„potencjał liderski”, czyli zdolność osoby do projekcji dojrzałej pewności siebie, przejęcia kontroli nad trudnymi sytuacjami, podejmowania szybkich i przemyślanych decyzji oraz utrzymywania własnej pozycji podczas pracy z utalentowanymi, silnymi zespołami. 

Jak jednak zdobyć wszystkie wymienione umiejętności i zwiększyć swoje szanse na awans? Ostatnio sporo zaczęłam się zastanawiam nad rolą emocji w pracy i w życiu osobistym (powstała nawet na ten temat dedykowana seria ebooków HBRP). Poniżej zamieszczam kilka, łatwych do zastosowania w codziennej pracy wskazówek, które przybliżą nas do celu.

1.    Komunikując się z innymi, bądź pewny siebie. Znajdź swój głos jako lider, aby być wiarygodnym, wpływać na ludzi i przekazywać informacje jasno i skutecznie. Szukaj uczciwego feedbacku na temat własnej pewności siebie, stylu i opanowania podczas rozmowy z innymi.

2.    Dostosuj styl rozmowy do odbiorców. Przygotowując się do spotkania pamiętaj kto w nim uczestniczny i dostosuj się do tego. Bądź elastyczny, dopasuj podejście do komunikacji, aby móc efektywnie dzielić się pomysłami i pozwolić innym być słyszanym w sposób, który najbardziej im odpowiada.

3.    Włącz „charyzmatyczny styl” do swojego podejścia do komunikacji. Twoja charyzma będzie inspirować innych i zwiększy zaangażowanie zespołu. Ponadto  da mu satysfakcję i poczucie zaufania. 

4.    Eksponuj ciepło, a następnie siłę. Bądź otwarty i doceniaj innych. Kiedy będziesz skutecznie komunikować wyrozumiałość i ciepło, twoi współpracownicy będą mieli większe uznanie dla Twojej siły, kompetencji i zdolności do skutecznego przewodzenia.

5.    W czasach zmian i niepewności prezentuj stabilną postawę. Unikaj okazywania złości i zniecierpliwienia w stresujących sytuacjach. Spokojna postawa może wzmocnić odporność Twojego zespołu i zdolność reagowania na negatywne okoliczności.

Zachęcam do zgłębienia tematu poprzez lekturę ebooków HBRP i zapraszam do podzielenia się swoimi doświadczeniami.

SIŁA: https://bit.ly/2Up7mlQ 

SZCZĘŚCIE: https://bit.ly/2Illlll

EMPATIA: https://bit.ly/2uSjhcv

UWAŻNOŚĆ: https://bit.ly/2WXdlev

My Gallery Post

Bold, clean, modern and timeless design. Lorem ipsum dolor sit amet, consetetur sadipscing elitr, sed diam nonumy eirmod tempor invidunt ut labore et dolore magna aliquyam erat, sed diam voluptua. At vero eos et accusam et justo duo dolores et ea rebum.

Read more

My Favorite Song

Bold, clean, modern and timeless design. Lorem ipsum dolor sit amet, consetetur sadipscing elitr, sed diam nonumy eirmod tempor invidunt ut labore et dolore magna aliquyam erat, sed diam voluptua. At vero eos et accusam et justo duo dolores et ea rebum.

Read more

CREATIVE DESIGN FROM DEUTSCHLAND

We welcome you to contact us for more information
about any of our products or services.