Pisanie, blogowanie i postowanie: czy wiesz czego oczekują klienci od Twoich treści?

„Wow: jego/jej/ich treści są tak profesjonalne!” „Doceniam to jak świetnie mają napisane broszury”.

Nigdy nie usłyszałam tych słów od klientów, gdy zadawałam im pytanie co skłoniło ich do zakupu.

A jednak bardzo wielu przedsiębiorców koncentruje się tym jak bardzo „profesjonalne”, „wartościowe” czy „informacyjne” są treści biznesowe tworzone w ich firmach.

Nie zrozum mnie źle: tak, to jest ważne… do pewnego stopnia. Pisałam o tym w tekście o skutecznym contencie, gdzie znajdziesz pratyczne porady jak zidentyfikować czy twoje treści przekazują wartość. To ważny element układanki jednak, ale nie jedyny.

W końcu, JEŚLI „pisesz w tę sposub” lub ewidentnie przekazujesz informacje, które nijak się mają z rzeczywistością (mijasz się z faktami) to ludziom (klientom) będzie trudno uwierzyć, że wiesz o czym mówisz i spełnisz swoje obietnice biznesowe.

profesjonalne treści biznesowe

Treści biznesowe, które sprzedają

Co zatem robi prawdziwą różnicę w content marketingu i powoduje, że blogi czy artykuły sprzedają?

Jeśli wkładasz dużo wysiłku w tworzenie swoich treści, które są profesjonalne i wnoszą wartość, ale nie otrzymujesz zbyt wielu odpowiedzi, masz niskie zaangażowanie czy zainteresowanie odbiorców…..to prawdopodobnie Twoje treści są nudne.

Nie mówię tego, aby być złośliwa lub osądzać Twoje działana. Szczerze mówiąc, moje treści były nudne przez naprawdę długi czas, ponieważ nie miałam nikogo, kto powiedziałby mi, że: dobre nie znaczy interesujące.

Twoje teksty mogą przekazywać wiele wartości i uczyć Twoich klientów na wiele tematów jednak zastanów się: jak często czytasz prace naukowe lub podręczniki tylko dla rozrywki? Nawet jeżeli akurat jest to Twoje hobby to wiesz, że sytuacja nie wygląda tak dla większości odbiorców.

To dlatego, że większość Twoich wymarzonych klientów nie chce tylko informacji.

Bądźmy szczerzy… w dzisiejszych czasach mamy dostęp do zbyt wielu informacji, aby je w ogóle przetworzyć.

 

Czego więc oczekują Twoi klienci od Twoich treści?

Chcą informacji. Ale nie samych w sobie. Chcą się uczyć poprzez Twoje unikalne historie, doświadczenia i praktyczne porady.

Chcą, aby towarzyszyła im Twoja inspiracja, motywacja i pasja. Słowem treści powinny być opakowane w Twoją unikalną osobowość! (To też świetna praktyka do wyróżnienia się – gdyż osobowości twórcy nie da się łatwo skopiować).

Kiedy więc dzielisz się zarówno sobą, jak i swoją wspaniała wiedzą w naturalny sposób przykuwasz uwagę klientów. Będziesz w stanie zainteresować ich wszystkim, o czym mówisz (również, wtedy gdy mówisz o produktach).

Jak zatem wprowadzić taką zmianę w swojej komunikacji?

Jeżeli podejdziesz do procesu w sposób zaplanowany i przemyślany to przekonasz się, że nie jest to takie trudne do wdrożenia. Osobiście wprowadziłam sobie checklistę, którą sprawdzam za każdym razem gdy piszę nowy teskt. Sprowadza się to do stosowanie prostej taktyki 3F: Focus, Fast, Fun (Koncentracja, Szybkość i Zabawa/Radość).

pisanie treści biznesowych
Focus: Koncentracja na jednym celu (na przykład wygenerowanie zysku).

Jak możesz sprawdzić czy Twoja treść ma odpowiedni poziom koncentracji na zagadnieniu? Po jej napisaniu zadaj sobie trzy pytania:

  • Czy przemawia do profilu Twojego idealnego klienta?
  • Czy napędza zainteresowanie i/lub sprzedaż dla Twojego biznesu?
  • Czy czyni oczywistym to, co robisz w swoim biznesie?

Jeśli każda napisana treść nie zrealizuje wszystkich trzech założeń to jest duża szansa iż jest to: strata czasu, potencjalnej sprzedaży i być może całkiem sensownego pomysłu na artykuł.

Fast: Szybkość

To czysto pragmatyczny wymiar – gdyż nie cierpię na nadmiar czasu, a tworzenie treści nie powinno zajmować mnóstwo Twojego czasu podczas dnia (w końcu prawdopodobnie masz swój biznes na głowie, rodzinę i pasje, które nie mogą się doczekać Twojej uwagi).

Oto jak sprawdzić, czy nie spędzasz za dużo czasu na tworzeniu treści biznesowych:

  • Czy potrafisz tworzyć treści „w locie”, bez konieczności wcześniejszego „przygotowania” lub „planowania”?
  • Czy potrafisz wcisnąć zadanie dotyczące tworzenia treści w dowolne okienko podczas dnia (zamiast blokować w swoim kalendarzu duży fragment na „TWORZENIE TREŚCI”)?
  • Czy potrafisz konsekwentnie tworzyć e-maile, skrypty video lub posty w mediach społecznościowych w 60 minut lub mniej?

Jeśli nie potrafisz odpowiedzieć „TAK” na wszystkie trzy powyższe pytania, to znaczy, że poświęcasz zbyt dużo czasu na tworzenie treści. (Co oznacza, że prawdopodobnie kosztuje Cię to dużo czasu i pieniądzy).

Fun: Zabawa/radość

Słuchaj, jeśli nie czerpiesz radości z tworzenia treści biznesowych, to jaki jest tego sens? Jak może wyglądać „zabawa” podczas pisania?

  • Czy cieszysz się na perspektywę tworzenia treści?
  • Czy lubisz czytać/oglądać/słuchać swoje własne treści?
  • Czy Twoi odbiorcy cieszą się z czytania/oglądania/słuchania Twoich treści?

Jeśli nie potrafisz odpowiedzieć „TAK” na wszystkie trzy z tych pytań, Twój biznes na tym ucierpi.

Pomyśl o tym: siadasz, aby stworzyć coś dla swoich odbiorców, utknąłeś, kończysz nie tworząc nic, a w rezultacie nie otrzymujesz zaangażowania klientów ani sprzedaży. Albo inaczej, Twoje rzeczy są tak nudne, że nikt nie zwraca na nie uwagi. Brzmi znajomo?

 

Twoja osobowość jest ważnym elementem przekazu

Dlatego nie popełniaj moich błędów i nie spędzaj 3 godzin wpatrując się w pusty ekran, próbując wymyślić coś wartego opowiedzenia.

Tworzenie treści wspierających Twój biznes nie powinno być takie trudne. W rzeczywistości MOŻE być szybkie, łatwe i przyjemne (wymaga inwestycji w swoje umiejętności, ale może być opłacalne).

Jestem przekonana, że masz wiele wspaniałych pomysłów i komunikatów, którymi możesz się podzielić.

Nadszedł czas, aby je dostrzec, docenić i zaprząc je do generowania zysków… nie sądzisz?

Jak to zrobić?

Naucz się wykorzystywać swoje życie: swoje myśli, zainteresowania, przygody i angdoty, bez względu na to, jak bardzo przyziemne mogą się wydawać. Przekształcaj je w treści, które pomagają Ci rozwijać swój biznes.

Im szybciej opanujesz tą umiejętność tym szybciej Twoi wymarzeni klienci zaczną zauważać Ciebie i Twoje treści, a po czasie zrozumieją, dlaczego to właśnie TY możesz im pomóc.

Jeśli potrzebujesz wsparcia w znalezieniu swojego głosu to napisz na adrianna@wardzała.pl i postaram się wesprzeć Cię w tej podróży!

 

3 rzeczy, które mają największe znaczenie przy tworzeniu pierwszych kampanii marketingowych

Czy masz czasem poczucie, że od nadmiaru wiedzy już nie wiesz na co postawić, aby wesprzeć swój biznes? Zastanawiasz się od czego zacząć? Jak dzięki marketingowi zdobyć pierwszych klientów? Dzisiaj chciałabym pokazać Ci prostą metodę, która pomaga mi podejmować decyzje odnośnie działań promocyjnych, które realizuję dla siebie.

 

marketing jak zdobyć klientów

 

„Nie ma żadnych tajemnic sukcesu: nie trać czasu na ich szukanie.” – Colin Powell

Ten cytat jest tak samo prawdziwy dla budowania własnej firmy jak i tworzenia pierwszych kampanii marketingowych.

Dlatego kiedy zaczynałam swój biznes jako freelancerka nie poszukiwałam haków i tricków generujących wzrost. Zamiast tego strategiczne wybierałam na czym się skupiać – w końcu mój czas to najcenniejszy zasób jakim dysponuję pracując na etacie i angażując się w różne projekty.

Ocenianie skuteczności pierwszych kampanii

Planując kampanie, które mają wygenerować dla mnie nowych klientów analizuję je przez pryzmat trzech kryteriów:

 

1. Szybkość

Muszę być w stanie szybko zobaczyć wyniki. Nie dlatego, że nie jestem w stanie poczekać na nie czy nie wierzę w długoterminowy sukces. Po prostu znam siebie i wiem, że aby nie stracić nadziei i nie poddać się muszę zacząć od strategii i taktyk, które stosunkowo szybko prowadzą do wyników – nawet tych małych. Jest to kluczowy czynnik dla mojej motywacji i procesu rozwoju – ponieważ jest szereg rzeczy, których nie damy rady przewidzieć i jedynym sposobem, aby się ich nauczyć jest de facto poprzez praktykę. 

 

2. Potencjał

Skupiam się również na robieniu rzeczy, które mają potencjał, by dać mi duże wygrane. DLACZEGO? Każdy biznes potrzebuje klientów…nie jednego czy dwóch….a wielu – najlepiej takich, którzy wrócą i zostaną na dłużej. Nie wspominając już o tym, że potrzebujesz pieniędzy, które ci klienci przyniosą, abyś mógł płacić rachunki i rozwijać swój biznes.

 

3. Korzyści

Wreszcie, wybieram również strategie, które przynoszą dodatkowe korzyści – takie jak większa wiarygodność lub rozpoznawalność marki. Budowanie marki nie dzieje się z dnia na dzień, więc jeśli jesteś skupiony na niej od początku, możesz przyspieszyć ten proces. Szybciej uniezależnić się od rekomendacji i skupić na realizowaniu projektów, które zapewniają Ci odpowiednią dawkę dopaminy i poziom wyzwania.

Jakie są rezultaty takiego podejścia?
Każdego miesiąca zyskuję co najmniej dwóch klientów i generuję dodatkowy dochód.

 

Opinie innych na temat Twojego biznesu

Dlatego tak ważne jest, aby nie dać sobie wmówić, że istnieje jedna skuteczna metoda, aby osiągnąć sukces w biznesie. Czy jest to proste?

Niemal każdego dnia słyszę i czytam opinie innych, którzy mówią, że MUSZĘ:

  • Mówić ludziom, że muszą kupić ode mnie, bo inaczej przegapią okazję życia (nachalny ton komunikacji)
  • Muszę polegać w dużej mierze na rabatach i promocjach przy sprzedaży (ciągłe obniżanie marży)
  • Być obecna w mediach społecznościowych 24/7 – wtedy kiedy są tam moi klienci (brak czasu: prędzej czy później, będziesz potrzebował trochę wolnego. Jak jednak możesz pojechać na urlop, skoro to oznacza, że nie zarobisz pieniędzy, bo nie pracujesz?)

Nie ważne jak przekonująco brzmią te osoby i czy dla nich to podejście okazało się skuteczne – nie wdrażam tych rekomendacji w życie.

Oto, co robię zamiast tego:

  1. Tworzę oferty i usługi (konsultacje, programy marketingowe i kampanie), w które wierzę.
  2. Robię je najlepiej, jak potrafię.
  3. Dzielę się tym dlaczego w nie wierzę. Niech ci, którzy chcą, kupią te usługi.

 

Wszystkie moje strategie i taktyki – te, których uczę i osobiście używam – są pochodną tego podejścia.

Bo tak, to jest możliwe, aby zbudować biznes, który jest uczciwy i jest opłacalny.

Może trudno ci w to uwierzyć w swoim własnym biznesie? A może pracujesz nad tym od jakiegoś czasu, ale nie jesteś pewien, co nie działa?

Jeśli TAK to koniecznie napisz do mnie wiadomość na adrianna@wardzała.pl, a postaram się pomóc. Jedną rzeczą jest decyzja, o tym że chcesz budować swój wymarzony biznes na swój sposób. Inną rzeczą jest wiedzieć, co robić. A zupełnie czym innym jest wiedzieć, jak to zrobić.

 

Co jeszcze mogę zrobić dla mojego biznesu online?

Czy często pytasz się siebie: Co jeszcze mogę zrobić dla mojego biznesu?

Jeśli TAK to jest bardzo prawdopodobne, że za tym pytaniem kryje się niewypowiedziany strach…

Zastanawiasz się: Czego mi brakuje? Czy to jest „to”? Jakiej jeszcze „jednej” aktywności nie wykonuję, która spowoduje wzrost mojego biznesu? Co przegapiam?

Czy jednak dodawanie działań i uruchamianie nowych inicjatyw jest najlepszą odpowiedzią, aby generować wzrost?

biznes online

Wysoka złożoność biznesu

Nie zrozum mnie źle. Zapewne jest wiele do zrobienia, jeśli chodzi o budowanie twojego biznesu online. To nieodłączna część tworzenia własnych marek czy firm. Jako przedsiębiorcy mamy jednak tendencję do nadmiernego komplikowania. Dodawanie nowych kanałów, produktów czy funkcjonalności z czasem buduje coraz większą złożoność, nad którą coraz trudniej jest panować.

W ostatnim czasie udzielałam konsultacji fantastycznym kobietom, które nie miały jednej marki…a nawet cztery, które prowadziły jednocześnie! Gdy analizowałyśmy ich strukturę dnia i zadania, które realizują – moje oczy otwierały się coraz szerzej…Często to właśnie założycielki (kilku biznesów naraz) prowadziły całą administrację, odpowiadały za sprzedaż i marketing i łączyły te funkcje z rolą mamy.

Każda z nich mówiła: mam ogromne poczucie winy, że nie poświęcam swojemu biznesowi wystarczająco dużo czasu i uwagi, a jednocześnie to samo czuję w stosunku do moich dzieci i partnerów.

Co wtedy robimy?  Upraszczamy biznes online.

  • Bezlitośnie wycinamy elementy, które nie przynoszą dużej wartości.
  • Delegujemy zadania, które nie wymagają kompetencji założycielki/la
  • Wzmacniamy markę osobistą, aby wspierała pozostałe projekty.
  • Wracamy do podstaw i podnosimy kompetencje kluczowe dla poniższej formuły sukcesu.

 

Prosta formuła sukcesu Twojego biznesu online

Wspomniana formuła ma tylko 3 kroki. Jakie?

1. Twórz wspaniałe treści i produkt(y).

2. Podziel się nimi.

3. Powtórz całą sekwencję.

I na pewno stosowanie jej w praktyce nie jest proste…ale nie dodaje złożoności.

 

Dlatego co najlepiej dzisiaj zrobić dla swojego biznesu?

Jeśli właśnie dzisiaj chcesz zrobić coś ekstra dla swojego biznesu, to:

  • Stwórz lepsze treści. Udostępniaj je częściej i szerzej (o tym możesz więcej przeczytać w poprzednim wpisie)
  • Albo ulepszaj swoje produkty. Pomóż swoim klientom uzyskać lepsze wyniki.
  • Albo naucz się wyjaśniać, jak Twoje produkty pomagają ludziom.

Stań się lepszy/a tylko w tych obszarach. A następnie powtórz całość.

Dzięki takiemu skupieniu prawdopodobnie osiągniesz większe i szybsze rezultaty niż dodając jakąkolwiek inną bardziej skomplikowaną, wymyślną i błyszczącą nową rzecz do układanki i aktywności Twojej firmy.

Potrzebujesz pomocy w uproszczeniu biznesu i zwiększeniu efektywności? Napisz na: adrianna@wardzala.pl

Jak wykorzystywać personal branding w swoim biznesie?

Zanim powstaną duże marki istnieją marki osobiste założycieli, które jeżeli są dobrze zdefiniowane i komunikowane pomagają przyciągać odpowiednich klientów. Dowiedz się jak zbudować swój personal branding i odejść od agresywnej komunikacji i narzędzi sprzedażowych. 

Z artykułu dowiesz się:

  • Jakie są trzy kroki niezbędne do stworzenia marki osobistej?
  • Jakie są dwa poziomy definiowania marki osobistej?
  • Jak wygląda moment przejściowy, gdy zmieniasz swój ton komunikacji?
  • Jak format przekazu wpływa na budowanie autentyczności?

personal branding

Co to jest marka osobista?

Pojęcie marki osobistej  można zdefiniować na dwóch poziomach. Zazwyczaj pojęcie odnosi się do wizerunku osobistego i postrzegania przez innych. 

Zatem pierwszym poziomem jest nie to kim jesteś, a jak inni cię widzą. To postrzeganie dotyczy różnych czynników zarejestrowanych przez różne zmysły: wygląd zewnętrzny, to jak się ubierasz, Twój uścisk dłoni czy to jak się wyrażasz.

Należy pamiętać, że ludzie często uciekają się do znanych stereotypów przy dokonywaniu pierwszej oceny i pomimo tego, że nie jest to sprawiedliwe to naturalny mechanizm. Nasz mózg chce zaoszczędzić jak najwięcej energii i poszukuje skojarzeń z przeszłości, aby przewidzieć pewne zachowania. 

Drugi poziom definiujący markę osobistą to sposób, w jaki odróżnia ona Ciebie od innych ludzi

Źródłem różnicy mogą być czynniki niematerialne, takie jak np. osobowość lub wykształcenie, lub też czynniki materialne, takie jak wygląd zewnętrzny i akcesoria (te ostatnie są szczególnie ważne dla osób publicznych, w świecie polityki lub showbiznesu). Oczywiście można twierdzić, że są to tanie sztuczki, ale mimo to są one skuteczne, ponieważ większość ludzi jest pod ich wpływem.

Na szczęście, osobista marka nie opiera się tylko na wyglądzie i akcesoriom,  ale także na ideach i komunikacji – to na tych elementach skupimy się dzisiaj. Każdy z nas może znaleźć cechę, która odróżnia nas od innych – ale jest to element kluczowy do zbudowania silnych marek osobistych, które przyciągają odpowiednich klientów. 

 

Trzy obszary budowania marki osobistej

Tworzenie osobistej marki składa się z trzech obszarów:

Budowanie rozpoznawalności – rozwój swojej sieci kontaktów i obecność w mediach prowadzi do zwiększenia liczby osób, które nas “kojarzą”. Poprzez zwiększenie rozpoznawalności w wybranych i konkretnych kanałach, w których obecnie przebywają Twoi klienci możesz do nich dotrzeć. 

Budowanie reputacji – jest kluczowe przy sprzedaży usług profesjonalnych (czy wiedzy), gdyż wybór klienta tutaj nie jest jedynie determinowany przez cenę. Tutaj kluczem jest zaufanie, a odpowiednia reputacja może pozytywnie wpływać na jego wytworzenie. 

Pozyskanie „klientów” – pozyskanie klientów oznacza, że klienci zaakceptowali Twoją osobistą markę. Jesteśmy bardziej skłonni spotykać się, robić interesy i polecać osoby, które lubimy i którym ufamy.

Jako ekspert w sieci, aby móc skutecznie sprzedawać i zbudować swój personal banding powinieneś sporo czasu i uwagi poświęcać budowaniu swojej wiarygodności i zaufania. Dlatego też część narzędzi marketingowych, które sprawdzają się świetnie w ecommerce niekoniecznie będą dla Ciebie najlepszym rozwiązaniem. Ponieważ istnieje nieodłączny konflikt między pewnym rodzajem działalności, która jest oparta na wiedzy specjalistycznej, a narzędziami marketingu bezpośredniego (więcej o tym możesz przeczytać w tym wpisie).  

Etap przejściowy w budowaniu marki

Jeżeli stwierdzisz, że przez lata stosowania narzędzi leadowych nabawiłeś się nachalnego tonu, który podważa zaufanie to jest kilka prostych zmian, które możesz wprowadzić. Pierwszym elementem może być odejście od standardowej agresywnej komunikacji marketingu bezpośredniego i zmiana jej tonu na bardziej ekspercki i oparty o dzielenie się wiedzą. Czyli w praktyce oznacza to, że będziesz mógł nadal korzystać z webinariów, kursów online, newsletterów i lead magnetów, ale ich ton będzie zupełnie inny. 

Aby lepiej zobrazować tę zmianę tutaj pokuszę się o kilka przykładów:

komunikacja ekspercka

Stosowanie call to value (bezpośrednie odnoszenie się do wartości) nie tylko pomoże Ci zwiększyć konwersję, ale też pozwoli lepiej segmentować klientów i docierać do tych, którym jest blisko osobiście do Twoich wartości. 

Siła autentyczności a format przekazu

Skuteczny personal branding polega na oferowaniu merytorycznych prezentów – dawaniu swoim odbiorcom pomocnych wskazówek i treści. Nadal oczywiście jest w nich intencja handlowa jednak połączona ze szczodrym i wielokrotnym dzieleniem się wiedzą. Słowo “wielokrotnie” jest tutaj niezwykle ważne, gdyż powtarzalność buduje zaufanie. 

Jednak warto tutaj podkreślić jak ważne jest stosowanie różnorodnych formatów. Dlaczego? 

Jest to pewne uogólnienie, ale jakikolwiek format, w którym używasz swojego głosu ma przewagę nad tekstami w kontekście budowania zaufania. Podcasty, wywiady wideo czy występowanie podczas konferencji sprawia, że jesteśmy bardziej “ludzcy” dla naszych odbiorców. Skąd ten efekt?

Występując ponosisz pewne ryzyko społeczne – możesz zostać źle odebrany, nie móc odpowiedzieć na dane pytanie czy zwyczajnie zapomnieć pewnego wątku. Ludzie, którzy na żywo pokazali się w sposób, który był imponujący – z perspektywy eksperckiej są godni zaufania. To oczywiście skrót myślowy, którego wiele z nas używa. 

Dlaczego artykuły i książki nie dają tego dodatkowego wzmocnienia w kontekście budowania zaufania?  

Pisanie książki nie jest ryzykiem, gdyż istnieje proces redagowania i może on sprawić, że całość wypadnie o wiele lepiej niż początkowo. Dlatego też jako konsumenci jesteśmy w stanie bardziej uwierzyć ocenie 4,8/5 gwiazdek niż 5/5. To ta luka, która dzieli nas od idealnego wyniku (o ile nie jest zbyt duża) sprawia, że jesteśmy autentyczni i “ludzcy” dla innych użytkowników internetu. 

Trzy ważne wskazówki przy personal brandingu

Proces tworzenia marki osobistej jest długotrwały dlatego na koniec podzielę się trzema wskazówkami, które pomagają w nim wytrwać i zachować odpowiednie skupienie w działaniach. 

Wielokrotnie analizuj swój ton komunikacji

Zapewne na dzień dzisiejszy korzystasz już z pewnych narzędzi marketingu bezpośredniego (ebooki, newslettery czy webinaria: więcej o nich i o tym jak wpływają na Twoją markę możesz przeczytać tutaj) i masz wypracowaną komunikację na swojej stronie internetowej. Zatem w pierwszej kolejności porozmawiaj z kilkoma znajomymi i klientami o tym jak jest ona odbierana i jak Cię postrzegają. 

Na podstawie zebranych informacji możesz zacząć stopniowo optymalizować swoje treści. Pamiętaj jednak, że to nie zmiana, którą wdrożysz przez weekend. Wymaga ona sporo pracy i przemyślenia jak chcesz, aby docelowo wyglądało Twoje pozycjonowanie. 

Bądź cierpliwy 

Zrezygnowanie z niektórych rozwiązań, szczególnie tych które na dzień dzisiejszy wydają się skuteczne może być bolesne. Może to bezpośrednio wpłynąć na rentowność Twojego biznesu. Dlatego upewnij się, że myślisz o tej zmianie w kategoriach stopniowego przejścia i długotrwałym skupieniu się na personal brandingu. 

Myśl o swojej marce jak o inwestycji

Marketing marki (personal branding), o którym tutaj mówię opiera się na hojności – na szczerym i regularnym dzieleniem się swoją ekspertyzą.  Aby ta strategia zadziałała musisz być gotowy w nią zainwestować, dlatego nie jest to najlepsze podejście gdy dopiero zaczynasz. Zanim będziesz mógł w 100% zainwestować w to podejście powinieneś mieć już ugruntowaną liczbę stałych klientów. Na początek możesz zacząć od “uwolnienia” niektórych treści, które obecnie znajdują się za bramką leadową. 

Jeśli masz jakieś pytania dotyczące budowania swojej marki to koniecznie daj mi znać i napisz na adrianna@wardzala.pl 

Marketing dla ekspertów: czyli jak uniezależnić się od rekomendacji i zbudować markę osobistą

Jesteś konsultantem, trenerem lub ekspertem domeny? Czy czujesz, że jesteś zbyt zależny od poleceń i rekomendacji? Jeśli tak, to ten artykuł jest dla ciebie. Dzisiaj dowiesz się jak powinieneś zoptymalizować swoje działania marketingowe i stworzyć własny marketing ekspercki, aby wygenerować nowych klientów

Z tego artykułu dowiesz się:

  • Czym jest marketing bezpośredni?
  • Kiedy należy zacząć promować i budować markę osobistą, aby zdobyć zaufanie?
  • Dlaczego opinie klientów są niezbędne do poprawy komunikacji Twojej marki?

Kiedy i dlaczego eksperci decydują się na działania marketingowe?

Najczęściej jest to spowodowane frustracją wynikającą z braku kontroli. Szczególnie na początku wielu ekspertów, trenerów i doradców zaczyna swoje biznesy od poleceń i współpracy z firmami, które wcześniej znali. Jednak ten proces często jest przypadkowy i ciężko nim zarządzić. 

Nie pozwala on na świadome decydowanie z jakimi klientami chce się współpracować, co bezpośrednio wpływa na to jakie stawki możemy proponować czy ile pracować tygodniowo. 

Drugim powodem jest sytuacja, w której traci się jednego z największych klientów. Jak to z “grubymi rybami” często bywa nie ma ich zbyt wiele i nie jest łatwo szybko zastąpić przychód generowany wcześniej z takiej współpracy. 

Brak leadów z innych źródeł niż polecenia niekoniecznie oznacza, że wystąpił jakiś błąd w podejściu do generowania biznesu. To naturalny proces rozwoju freelancera, który posiłkuje się poleceniami od znajomych, aby pozyskać pierwszych klientów i skupia się na realizowaniu zadań. Ten typ leadów jednak nie będzie wystarczający na długotrwałe budowanie swojego portfolio szczególnie jeśli dodatkowo nie włożymy odpowiednio dużo wysiłku w pozycjonowanie. Nawet nasi najbliżsi będą mieli tylko mgliste zrozumienie tego czym się zajmujemy i nie wychwycą wszystkich szans dostępnych na rynku jeśli jasno tego nie zakomunikujemy.  

Dodatkowo najczęściej, gdy jedna z tych dwóch sytuacji zaistnieje dochodzi pewien poziom frustracji, który sprawia, że jesteśmy gotowi na wszystko, aby tylko zobaczyć realną zmianę w naszym biznesie. Wtedy to najczęściej eksperci zwracają się do googla w poszukiwaniu rozwiązań marketingowych, a tam znajdują mnóstwo informacji na temat prostych i tanich narzędzi marketingu bezpośredniego. Dlatego też często pierwszymi krokami marketingowymi na jakie się decydują jest stworzenie ebooka, kursu online czy newslettera. Czy jednak jest to najlepszy pierwszy krok dla marketingu eksperckiego? Na początek zastanówmy się jednak czym są te wspomniane narzędzia. 

 

Czym jest marketing bezpośredni?

Tutaj zaproponuję definicję niekoniecznie wyciągniętą z podręczników do marketingu tylko odniosę się do praktyki: 

Marketing bezpośredni to każdy formularzy czy przycisk z wezwaniem do działania (“call to action”), za którym stoi zbudowany lejek marketingowy, czyli istnieje plan marketingowy dla osoby, która wypełni formularz lub kliknie w dany przycisk. 

 

Jakie są najpopularniejsze narzędzia marketingu bezpośredniego?

  • Pierwsze to przycisk na stronie z jasnym wezwaniem do działania (CTA – call to action). Następne to formularz kontaktowy do zbierania leadów. 
  • Kolejny przykład to tani produkt, który służy głównie do zbierania danych czy zmiany relacji z klienta darmowego na płacącego (tymi produktami często są kursy online lub ebooki)
  • Inny przykład to wydarzenie, którego celem jest zebranie informacji kontaktowych, które zostaną później wykorzystane do promocji czegoś, a nie stricte przekazanie wartościowych treści uczestnikom. 
  • Post na LinkedIn, który mówi, że masz teraz czas na współpracę..itp. 

Te wszystkie przykłady to sposoby na uzyskanie bezpośredniej odpowiedzi od kogoś. Narzędzia te często są bardzo tanie i mogą być skuteczne….jednak pamiętajmy, że jako eksperci jesteśmy w biznesie wiedzy.

A to oznacza, że chcemy być postrzegani jako eksperci w konkretnej branży o bardzo specyficznym pozycjonowaniu i chcemy móc oferować wysokie stawki. 

O ile same narzędzia są neutralne istnieje nieodłączny konflikt między pewnym rodzajem działalności, która jest oparta na wiedzy specjalistycznej, a narzędziami marketingu bezpośredniego. Dlaczego?

 

Budowanie zaufania a marketing ekspercki

Aby dobrze odpowiedzieć na to pytanie musimy wrócić do podstaw i porozmawiać o tym skąd biorą się nasze wyobrażenia o tym kim jest ekspert. W znacznej części wynikają one z “licencjonowanych” zawodów takich jak medycyna czy prawo. Marketing wyśmienitego kardiochirurga jest dla nas wręcz niewidoczny – jego klienci pochodzą z rekomendacji od innych lekarzy. Nie stosuje on agresywnych billboardów jak np. specjaliści związani z medycyną estetyczną. Z tego bardzo prozaicznego zrozumienia przez nas “eksperckości” danej osoby stworzyło się niemal oczekiwanie, że jeśli będziesz miał naprawdę cenną wiedzę, to będziesz się zachowywał w podobny sposób. 

Dlatego też istnieje moment, w którym eksperci powinni skupić się na tworzeniu swojej marki osobistej i na jej rzecz odchodzić stopniowo od agresywnych reklam.

Ponieważ w pewnym momencie wystąpi konflikt pomiędzy narzędziami marketingowymi, których używasz i zdolnością do zdobycia zaufania. O tym jakie są 4 kroki niezbędne do zbudowania zaufania możesz przeczytać w moim poprzednim wpisie. 

Ten moment jest jednak niewiarygodnie trudny do wychwycenia i zmierzenia.

 

Jak więc dowiedzieć się kiedy nasze taktyki marketingowe zaczynają negatywnie wpływać na pozycjonowanie naszej marki? 

Kiedy trzeba zacząć zajmować się marketingiem marki? 

Kiedy masz informację zwrotną, że wystąpił problem z zaufaniem. Nie ma jednak sposobu, aby powiedzieć, że ten proces może zająć trzy lub pięć lat. Jak może wyglądać taki problem?

Tutaj prosty przykład eksperta, który dzieli się swoją wartościową wiedzą lecz wykorzystanie przez niego narzędzi marketingu bezpośredniego powoduje, iż każdy potencjalny klient wie, że po wypełnieniu formularza na ebook nastąpi seria krzykliwych automatycznych maili mających na celu TYLKO sprzedaż. Czy ktoś tak na prawdę ma na to ochotę? Ten tym marketingu eksperckiego potrafi odstraszyć klientów

Marketing ekspercki w praktyce

Świetnym przykładem eksperta, który po mistrzowsku łączy narzędzia marketingu bezpośredniego z odpowiednim marketingiem marki jest Seth Godin. 

Od wielu lat Seth Godin publikuje na swoim blogu codzienne(!) swoje przemyślenia i porady dotyczące marketingu. Nie popycha odbiorców do niczego, on po prostu publikuje i daje, daje, daje ludziom swoją wiedzę. I jako PS jednego z jego postów na blogu, mówi tylko, że dzisiaj jest ostatni dzień na zapisanie się na jego warsztaty “To jest nasza ostatnia sesja w roku”. Tylko tyle.

Oczywiście można się zapisać na jego newsletter dotyczący kursu i tam doświadczyć więcej komunikacji sprzedażowej jednak zawsze jest ona połączona z wartościowym przekazem.  

Dlatego skuteczny marketing ekspercki i marki polega na oferowaniu merytorycznych prezentów – dawaniu swoim odbiorcom pomocnych wskazówek i treści. Nadal oczywiście jest w nim intencja handlowa jednak połączona ze szczodrym i wielokrotnym dzieleniem się wiedzą. 

Słowo “wielokrotnie” jest tutaj niezwykle ważne, gdyż powtarzalność buduje zaufanie. 

Im bardziej jesteś systematyczny i regularnie dzień po dniu, tydzień po tygodniu, rok po roku dostarczasz swoim odbiorcom wartość, tym więcej ludzi będzie ci ufać. A zaufanie i wiarygodność to dwie najważniejsze waluty świata online’owego, w którym klienci są bardziej krytyczni i wyczuleni na wszelkiego rodzaju niespójności. W ten sposób rekomendacje staną się tylko jednym ze źródeł Twoich nowych klientów, a nie jedynym. To na zaufaniu i wiarygodności w internecie będziesz mógł zbudować grupę wiernych odbiorców. Jeśli dołożysz do tego systematyczne dzielenie się wartościową wiedzą i informowanie ich o tym jak możesz im pomóc – powstanie nowe źródło leadów, w którego centrum będzie Twoja silna marka osobista. 

Jeżeli chcesz dowiedzieć się więcej o tym jak zbudować markę osobistą jako ekspert koniecznie przeczytaj następny artykuł.

Podstawy copywritingu: pryzmat wartości

Czy oglądaliście kiedyś Mad Mena?

Niedawno sama zaczęłam i się wciągnęłam! Te kostiumy i nostalgiczne reklamy z lat 60-tych! W trakcie oglądania zaczęłam się zastanawiać czy te same reklamy zadziałałyby dzisiaj?

podstawy copywritingu pryzmat wartości

Weźmy scenę z 1-go odcinka:

Główny bohater Don Draper stara się wymyślić nowe hasło dla jednego ze swoich największych klientów – producenta papierosów Lucky Strike.

Problem polega na tym, że rząd właśnie zakazał wszystkim firmom produkującym papierosy umieszczania na ich reklamach oświadczeń zdrowotnych, które do tej pory były ich głównym punktem sprzedaży.

W ostatniej chwili przed utratą klienta wpada na genialny pomysł…  hasło “it’s toasted” (nasiona są poddawane tostowaniu). Tę krótką scenę możesz zobaczyć tutaj!

Copywriting pryzmat wartości

Ten zabieg jest genialny, bo pomimo tego, że każdy w swoim procesie produkcji wykonuje ten element podkreślenie go pozwala Lucky Strike’owi zająć inną pozycję niż wszyscy konkurenci….

Ponieważ podczas gdy nasiona konkurentów są trujące, ich są… „tostowane”.

A jaki mądry palacz nie wybrałby tostowanych nasion ponad te bardziej trujące?

Jeśli interesujesz się sztuką copywritingu, rozpoznasz tę technikę jako „pryzmat wartości”, która podkreśla (często prozaiczny) aspekt pracy, który przyczynia się do stworzenia wyróżnika i zwiększenia postrzeganej wartości produktu.

I mogę się założyć, że inni ludzie siedzący w tym samym pokoju co Don Draper wiedzieli o tej technice… ale nie byli w stanie wypełnić luki między znajomością tematu a wykorzystaniem informacji w praktyce.

Nawet jeśli wydaje Ci się to zwyczajne lub oczywiste, założę się, że jest coś cennego (wartościowego) w sposobie w jaki prowadzisz swój biznes…

Znajdź tą cechę, a to tylko kwestia czasu, zanim podbijesz swoją niszę!

Staraj się budować swoją komunikację w oparciu o ten wyróżnik, a dotrzesz do grona klientów, którym zależy na tej wartości. Poznawaj dalej podstawy copywritingu! Dowiedz się jak tworzyć treści, które pomogą Ci sprzedawać Twój produkt możesz przeczytać w tym artykule.

Wideo marketing: jak wykorzystać go do promocji własnego biznesu?

Z artykułu dowiesz się: 

  • Dlaczego warto inwestować czas w tworzenie wideo i dlaczego nie musi być to tak drogie jak myślisz?
  • Jak przekształcić swoje artykuły w ekscytujące filmy wideo?
  • Dlaczego powinieneś jak najszybciej nagrać to co codziennie powtarzasz klientom?
  • Jak przykuć uwagę odbiorców w ciągu jednej sekundy?
Wideo marketing w biznesie

Marketing a wideo: czy warto poświęcać czas na tworzenie treści wideo?

Każdy z nas ma swoje preferencje jeżeli chodzi o zapoznawanie się z nowymi treściami. Niektórzy lubią długie i wnikliwe artykuły, inni uwielbiają krótkie wideo, a tacy jak ja świetnie czują się z treściami audio i pochłaniają podcasty w ogromnych ilościach. Jednak z badań wynika, że forma również wpływa na dalsze zachowania ludzi, oto kilka ciekawych statystyk: 

95% kupujących B2B stwierdziło, że chce krótszych i bardziej wizualnych treści.

Ludzie mają tendencję do zapamiętywania – sześciokrotnie więcej informacji z filmu niż z tekstu.

64% osób po obejrzeniu wideo chętniej dokonuje zakupów przez Internet.

Wideo jest udostępnianie w social mediach dwanaście razy częściej niż teksty i zdjęcia. 

Jaka z tego lekcja dla nas marketerów?

Musimy nauczyć się komunikować w taki sposób, w jaki ludzie chcą te komunikaty otrzymywać. To głównie dlatego widzimy stale przyrost ilości wideo na youtube i innych platformach streamingowych.

Oprócz tego, że wideo wymaga więcej pracy przy tworzeniu ma też swoje ogromne zalety. Jest o wiele bardziej wydajne i skalowalne. Załóżmy, że organizujemy event dla kluczowych klientów. Ci, którzy nie mogli być z nami osobiście, mogą cieszyć się nagraniem przez kolejne tygodnie lub miesiące. Wideo pozwala nam być w wielu miejscach (na konferencji Apple czy WebSummit) kiedy chcemy. 

Tak więc wideo w biznesie pozwala wykonać pracę raz i nadać jej własne życie – co jest bardzo efektywne kosztowo.

Od czego warto zacząć tworzenie wideo?

Za każdym razem czy to tworzenie tekstu czy wideo czy podcastu zaczynam od tego, aby dowiedzieć się, gdzie moi potencjalni klienci spędzają czas – to pozwala mi wybrać na jakich mediach społecznościowych czy platformach będę się koncentrowała. 

Krok drugi to zidentyfikowanie rzeczy, które już dzisiaj przynoszą mi efekty i tych na których mi zależy. Skoro myślisz o produkowaniu wideo to zakładam, że masz już stronę internetową na której są treści: testimoniale, artykuły czy success stories klientów. Warto więc zidentyfikować treści, które najlepiej rezonują dziś – możesz to zrobić stosując hotjar czy sprawdzając liczę share’ów na platformach społecznościowych. Następnie po prostu zamień swój najlepszy obecnie content na formę wideo. Cokolwiek to jest. 

Wiele osób myśli, że wideo to zupełnie nowy rodzaj marketingu, którego trzeba się uczyć na nowo. Ja z kolei wolę patrzeć na wideo jako na metodę wzmacniania tego co już działa. Tak naprawdę, szczególnie w mediach społecznościowych, najlepsze wideo to takie, które ma tylko jeden punkt – przekazuje jedną myśl. Dlatego też nie musisz uruchamiać całej hollywodzkiej produkcji!

Wystarczy pamiętać, że mniej znaczy więcej. Jeśli zaczniesz eksperymentować z pierwszym wideo i wyjdzie Ci 60s materiał to zastanów się jak możesz ten sam komunikat przekazać w 30 sekund. Dlaczego? W ten sposób upewnisz się, że w Twoim przekazie nie ma zbędnych rozpraszaczy uwagi, które negatywie wpływają na konwersję. Dodatkowo trzeba pamiętać, że….

Wrzucając filmik na youtube nie mamy doczynienia z publicznością, która przyszła do kina na dobry film i zamierza w jednym miejscu (przed jednym ekranem głównie) spędzić następnych 90 minut. Mówimy o ludziach w sieci, gdzie będziesz miał szczęście, jeśli połowa ludzi dotrwa do końca Twoich przygotowanych 30 sekund. Więc, musisz naprawdę liczyć się z każdą sekundą.

Co powtarzasz najczęściej swoim klientom i współpracownikom?

Odpowiedź na to pytanie jest kluczem do określenia jakie jest kolejne wideo biznesowe, które powinieneś stworzyć po tym jak wyczerpiesz listę top treści ze strony. Jakie są rzeczy, które często powtarzasz w swojej codziennej działalności?

To może być historia Twojej marki/firmy, to może być Twoja oferta wartości, korzyści, wyróżniki – kluczowe powody dlaczego klienci powinni kupić od Ciebie. To może być wprowadzenie do biznesu z perspektywy CEO. 

Są to zazwyczaj najważniejsze rzeczy, które ludzie muszą wiedzieć, prawda? Bo mówisz o tym cały czas. Więc opracuj w formie wideo odpowiedzi na najbardziej podstawowe pytania: Co oferujesz? Czym się wyróżniasz? Dlaczego jesteś wyjątkowy? Jak Twoi klienci na tym skorzystają?

Kiedy już stworzysz ten film możesz go wykorzystać na różne sposoby. 

Na różnych platformach mediów społecznościowych. Możesz wysłać go w newsletterze, dodać jako element Twojej stopki z podpisem czy też umieścić na stronie głównej.  

To, co jest wspaniałe w tej kategorii w filmów jest to, że naprawdę mają one wiele zastosowań i mogą żyć w interncie przez dłuższy czas. Dopóki nie poczujesz, że to w jaki sposób opowiadasz o swojej firmie ewoluuje lub zmienia się.

Pamiętaj, że w marketingu, im częściej powtarzasz dany komunikat (tak długo jak jest on jasny i zrozumiały), tym lepiej będzie on zakotwiczony w głowach Twoich odbiorców. Tym większe jest prawdopodobieństwo, że będą go pamiętać w przyszłości, gdy będą podejmowali decyzję zakupową. 

Siła autentyczności wideo

Nie każdy CEO, dyrektor czy manager jest urodzonym prezenterem telewizyjnym. Jednak jako marketer nie powinieneś się zniechęcać i zastępować realnych pracowników stockowymi ujęciami. 

Ponieważ jedną z najważniejszych rzeczy w dzisiejszym biznesie jest upewnienie się, że jest się autentycznym.

 „Jeśli ludzie cię lubią, to cię wysłuchają. Ale jeśli ci zaufają, będą robić z tobą interesy.” 

Zig ZIglar

Te słowa wypowiedział Zig Ziglar ponad 20 lat temu, ale szczególnie dziś są one prawdziwe.  Autentyczność równa się zaufanie (o tym jak budować zaufanie możesz więcej przeczytać tutaj). Nie ma nic bardziej autentycznego niż pokazanie siebie, swojego zespołu. Jeśli jednak naprawdę nie czujesz się komfortowo przed kamerą znajdź kilku swoich klientów, którzy cię uwielbiają. Czy jest coś lepszego niż słuchanie, jak prawdziwy klient mówi o Twojej firmie? To też jest bardzo autentyczny marketing.

Jak przykuć uwagę odbiorców w ciągu jednej sekundy?

Na koniec kilka słów o Twoim prawdziwym wyzwaniu: musisz zatrzymać kciuk (thumb stopping) swoich odbiorców. Ponieważ ludzie tylko pobieżnie scrollują swoje media społecznościowe tak naprawdę liczy się tylko pierwsza sekunda Twojego wideo. Tyle masz na przykucie uwagi swoich klientów! 

Dlatego często powtarzam: Nie zostawiaj najlepszego na koniec! Wykorzystaj to co najlepsze na początku. 

Jeżeli ktoś kiedyś Ci powiedział, że “musisz myśleć jak reżyser” czy “Myśl jak Steven Spielberg” to zdecydowanie NIE rób tego! Nie tworzysz filmu, w którym wiesz, że możesz na koniec zaplanować wielki finał. Weź tę najważniejszą informację i postaw ją na pierwszym planie: social media to zupełnie inny świat niż produkcje filmowe. Chodzi ci o przyciąganie i zatrzymywanie uwagi ludzi.  Dlatego przede wszysttim ceń ich czas.

Jak zatem dobrze rozpocząć wideo?

  • Zacznij od pytania, ponieważ ludzie będą chcieli wiedzieć, jaka jest odpowiedź.
  • Opracuj listę: Trzy Najlepsze Sposoby, Pięć Najlepszych Sposobów na Rozpoczęcie Pracy z Filmem lub Pięć Najlepszych Narzędzi do Marketingu Twojej Firmy. Ludzie chcą tylko wiedzieć, co jest numerem jeden. Nie zaczynaj od numeru jeden. Zacznij od numeru pięć. To sprawi, że ludzie będą chcieli oglądać coraz więcej i więcej. 
  • Jeśli masz dziesięć zdjęć w filmie: po prostu znajdź jedno najlepsze zdjęcie, lub najlepsze dwie lub trzy sekundy dowolnego klipu i zacznij od tego. Nawet jeśli powtórzysz je później. Po prostu zacznij od nich.

Tak naprawdę myślę, że jesteśmy jeszcze w początkowych dniach świetności wideo, które będzie dalej ewoluować jako format komunikacji. Dla marketerów i przedsiębiorców nauka tego formatu to jak inwestowanie w naukę nowego języka. 

Platformy społeczne mogą się zmienić. Telefony komórkowe będą coraz mniejsze, ale wideo będzie miało coraz większe znaczenie. Tak więc, inwestowanie w tworzenie dobrej komunikacji wykorzystującej wideo będzie nadal mądrą inwestycją przez kolejne dziesięć i dwadzieścia lat.

Na jakich fundamentach marketingu budować własny biznes?

Dlaczego ludzie nie lubią marketingu? Ponieważ zapamiętali pewne schematy powtarzane przez wiele marek i ekspertów, które sprowadzają się do składania obietnic bez pokrycia. Internet pełen jest reklam, które mówią, że wystarczy kilka dni (i pomoc ich produktów lub usług), aby Twój własny biznes ruszył z kopyta. Proponują sztuczki i growth hacki zapominając, że rzeczywistość wygląda trochę inaczej…

Na jakich fundamentach marketingowych budować własny biznes
Na jakich fundamentach marketingowych budować własny biznes?

Ważna życiowa zasada

Te reklamy i Ci eksperci pomijają jeden ważny aspekt: na osiągnięcie celu trzeba zapracować.

Chcesz mieć dobre stopnie w szkole? Ucz się.

Chcesz poprawić wyniki w bieganiu? Trenuj (mądrze)

Chcesz zbudować swój własny biznes? Rozwiąż problem (który ludzie chcą rozwiązać) i podziel się swoim rozwiązaniem.

Chcesz skutecznie promować swój produkt czy usługę? Bądź tam gdzie są Twoi odbiorcy i pomagaj rozwiązywać ich problemy.

To właśnie niewygodna prawda dla wielu marketerów.

Nie powie Ci tego żaden z marketerów próbujących sprzedać Ci skomplikowane kampanie oparte na NLP czy marketingowym voodoo – to byłoby złe dla ich biznesu.

W ostatnim czasie mocno doświadczyłam tego zjawiska. Szukając sposobu na pozyskanie nowych klientów w zależności od specjalizacji doradcy otrzymywałam sprzeczne komunikaty: SEO to święty graal, reklamy na facebooku pozwolą zarobić 10 000 tys zł miesięcznie (i to od zaraz!), a newslettery przeżywają niesamowity renesans i wszyscy je czytają. Dotarłam do ściany i nie potrafiłam zdecydować co właściwie powinnam robić.

Dystansując się od tych złotych i bezcennych rad uświadomiłam sobie, że największym błędem jaki mogę popełnić będzie ślepe podążanie za nimi.

Uwierzenie, że potrzebuje ogromnego lejka lub więcej reklam (oczywiście tych zarządzanych przez guru), aby osiągnąć sukces NIE byłoby dobre dla mojego biznesu.

Postanowiłam więc wrócić do podstaw:

Nie ma wystarczająco silnej magii, aby „oszukać/zmusić” kogoś do zakupu, jeśli on nie chce kupić tego, co sprzedajesz.

Dodatkowo: czy naprawdę chcesz sprzedawać w ten sposób? Ja NIE.

I szczerze mówiąc, składanie lejka marketingowego z 1 171 zmiennych elementów, wydawanie setek lub tysięcy złotych na reklamy nie daje na to większych szans…ale jest super skomplikowane i może generować sporo pracy.

Co jest alteratywą do tego podejścia?

Jak możesz zbudować własny biznes na trwałych fundamentach?

To nie takie trudne jak się wydaje…

Stwórz coś dobrego z tego, co osobiście przeżyłeś i znasz.

Podziel się tym w sposób prawdziwy i szczery.

Kiedy zaczynasz dopiero działania promocyjne, wybierz JEDEN sposób, aby to zrobić. I proszę nie próbuj tylko raz. Wykonuj działania konsekwentnie i w powtarzalny sposób, abyś mógł się doskonalić i osiągać coraz lepsze wyniki… To jak z ćwiczeniem gry na instrumencie, sportem, czy zdobywaniem nowej umiejętności – własny biznes wymaga czasu, treningu i koncentracji.

Pamiętaj, że ludzie, z którymi chcesz pracować są mądrzy dlatego nie powinieneś na początku koncentrować się na stosowaniu sprzedażowych chwytów.

Powinieneś ludziom dać powód do zaufania – pokazać, że możesz i chcesz im pomóc. Wtedy naturalnie będą zainteresowani tym, co masz do zaoferowania.

4 kroki do zbudowania zaufania

A kroki do zbudowania zaufania nie są aż tak skomplikowane jak może się to wydawać. Wystarczy wykorzystać ten schemat:

  1. Podziel się swoim rozwiązaniem problemu, który ludzie chcą rozwiązać.
  2. Twórz wartościowe treści (o tym w jaki sposób możesz więcej przeczytać tutaj).
  3. Podziel się nimi z jak największą liczbą osób.
  4. Wróć do punktu 1 i powtórz.

Medium, technologia czy przekaz będą się zmieniały (w końcu z każdego postu można wyciągnąć wartościowe wnioski). Taktyka, której używasz, będzie musiała być aktualizowana, ale Twoje podejście nie powinno się zmienić.

Nie potrzeba więc żadnych sztuczek, wielkich budżetów ani nachalności.

Właśnie dlatego ja zdecydowałam się odpuścić sobie te wszystkie magiczne haki i wracam do podstaw: generowania wartości dla odbiorców. Do czego Ciebie też zachęcam 🙂

A jeśli potrzebujesz wsparcia w tworzeniu wartościowego contentu dla twoich odbiorców do napisz do mnie maila lub wiadomość na LinkedIn – chętnie podam kilka pomysłów i podzielę się tym jak pracuję.

Marketing w praktyce: skuteczny content (treści)

Content is a king….ile razy słyszeliśmy to zdanie odmieniane przez wszystkie przypadki? Czy to stwierdzenie jest jeszcze aktualne? Czy jest już raczej prawdą objawioną, której marketerzy powinni się jak najszybciej OD-uczyć? Jaka jest najważniejsza zasada content marketingu i jak content marketing działa w praktyce? O tym kilka słów dzisiaj…

Marketing w praktyce: skuteczny content (treści) #blogowanie #content marketing #kontent marketing #wartość #oferta wartości #pisanie #blog post

Dzisiejsze realia marketingu

Jedną z popularnych praktyk jest opieranie strategii marketingowej na pozyskiwaniu klientów online poprzez tworzenie i dzielenie się jak największą ilością contentu

Elementem tej strategii jest „magiczny moment”, w którym klienci otrzymają od nas już tyle treści, że po prostu zaczną kupować… Wiem jak to brzmi, jednak zadziwiająco dużo marketerów i przedsiębiorców pomimo tylu narzędzi online działa właśnie według tego schematu.

Z mojego doświadczenia wynika, że wcale nie potrzeba magii, aby osiągnąć pożądany rezultat.

Dobry marketing w praktyce

O sukcesie lub porażce decyduje jak bardzo rozumiemy potrzeby swojej grupy docelowej i co z tą wiedzą robimy. Ponieważ ludzie naprawdę kupują, tylko gdy dostarczasz im prawdziwą wartość...

A dostarczanie wartości to nie to samo co napisanie kilku (nastu?) blog postów z płytkimi poradami “jak zrobić” lub “jak wdrożyć” (popularna kategoria „how-to”). To nie to samo co tworzenie tekstów świetnie zoptymalizowanych pod SEO – nie różniących się niczym od konkurencji.

Pomyśl o wszystkich tych darmowych treściach, na które natrafiłeś, które obiecywały rozwiązać Twój problem w 3 lub 7 prostych krokach…

Jak dużo uwagi poświęcasz tym treściom? 

Czy kiedykolwiek udało Ci się faktycznie wdrożyć te wskazówki? 

Jeżeli właśnie pomyślałeś “nie tak często” albo “chyba nigdy” to raczej nie będziesz osamotniony. 

Jak zatem powinniśmy podejść do budowania strategii contentowej?

Krok pierwszy to zrozumienie, że prawdziwa wartość pochodzi z treści, które:

  • przełamują przekonania powstrzymujące ludzi przed podjęciem działań, których potrzebują, aby uzyskać pożądane rezultaty,
  • inspirują odbiorców do podjęcia działań, aby zmienili swoją sytuację i zaczęli się z niej wydostawać,
  • pomagają odbiorcom uwierzyć, że mogą osiągnąć takie rezultaty, jakich chcą,
  • pokazują czytelnikom dlaczego i jak to jest możliwe.

Opierając swoją strategię kontent marketingową na tworzeniu treści zgodnie z powyższymi założeniami zauważysz, że twoi klienci będą gotowi i chętni do nawiązania z Tobą współpracy. Wcale nie będziesz musiał tworzyć setek artykułów..

Nie tylko wyróżnisz się na tle innych, ale też nie będziesz marnował czasu na tworzenie treści, które zostaną zapomniane przez czytelnika po kilku minutach od natrafienia na nie. 

To właśnie siła prawdziwej wartości, której trzeba strzec codziennie.

Czytając, poprawiając a nawet pisząc od początku swoje teksty….kilkakrotnie.

Jeżeli jesteś gotowy przejść dalej to koniecznie zapoznaj się z artykułem dotyczącym stworzenia planu promocji treści, który pomoże Ci wygenerować ruch na Twojej stronie!

CREATIVE DESIGN FROM DEUTSCHLAND

We welcome you to contact us for more information
about any of our products or services.